położyć się w parku
słuchając drzew szumu
ptaków śpiewu
i spoglądać w niebo
słoneczne przeźrocza
fale błękitu
czyjeś złote oczy
i ciepłą kałużę
co tęczę odbija
w myślach zaś łapać
zwinne motyle
rzucane na wiatr
przez Boga
na chwilę...
(2008)
***
powiedztowierszem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszelkie komentarze. Wulgaryzmy oraz komentarze wyjątkowo obraźliwe będą usuwane.