22 stycznia 2017

Nadzieja na wiosnę

Tej nocy gwiazd tysiąca blask
odbija się w kałuży tafli,
światła mgnieniem padając na
setki przyblakłych fotografii.

W tę wyjątkową, chłodną noc,
ach! - nawet księżyc się uśmiecha,
w rogala złotego zwija się...
...i tylko ja wciąż na coś czekam.

Seledynowe traw pościele
zginęły, gdzieś, w odmętach przeszłości,
i choć już nieco jest weselej,
wciąż myślę: byleby do wiosny.

Mróz jeszcze szczypie mi policzki,
oczy dość często wilgotnieją,
i Ty smakujesz tak inaczej,
ja jednak czekam, wciąż  - z nadzieją,

że już niedługo lód stopnieje,
powrócą ciepłe noce, dni,

bo kiedy znowu przyjdzie wiosna
jej letni wiatr osuszy łzy.

***

powiedztowierszem