27 stycznia 2015

Bajka

Jest gdzieś na świecie
takie miejsce
od miasta
odizolowane,
tam sam nie wejdziesz,
choćbyś prosił -
 - zamknięte jest na amen.

Tam ludzie
niczym w bajce
żyją,
tam spokój wraz
z harmonią włada.
Lecz nie wchodź tam,
ach, nie wchodź proszę
 - tym miejscem jest osada.

Historii o niej wiele mówią,
ponoć dziwacy tam mieszkają,
wariaci, co z rzeczywistości
w mglisty świat bajki uciekają.

W ich lesie ponoć
jakieś stwory
  - i powiem Ci -
ja też mam dreszcze,
lecz to nie koniec tej historii - czy
zechcesz
słuchać jeszcze..?

W gęstwinie drzew,
przy słońca blasku
jak również i przy nocy świetle
pewne istoty żyć tam mają -
-  czy twarz Ci teraz blednie...?

Wieść bowiem głosi, iż te istoty
raz z ludźmi zawarły ugodę:
wy nie wchodzicie nam do lasu,
my Wasze mijamy gospody.

Lecz wiedz, mój Ty słuchaczu drogi,
że jedna pewna dzielna dama,
aby lubemu pomóc swemu,
do lasu weszła całkiem sama.

Pakt łamiąc, w gąszcz ten straszny weszła
 by, w imię uczuć, co nią wiodą
ukochanemu móc dopomóc
 - lecz czy instynkty jej nie zwiodą..?

A jeśli dowiesz się. że przetrwa,
że nie zagubi w ciemnym lesie
 - czy wielka siła jej miłości
na czas do niego - ją przyniesie?

Jakże więc skończy się ta bajka,
to już Ty sam odgadnąć musisz
ja jednak kropkę tutaj stawiam -
nie będę dłużej Ci bajdurzyć.

Lecz musisz, mój słuchaczu drogi,
o jeszcze jednej rzeczy wiedzieć  -
to sprawa bardzo jest istotna -
pozwól mi jeszcze dopowiedzieć...

...bo widzisz, te straszliwe stwory
 - ich tak naprawdę wcale nie ma;
potwór okazał się człowiekiem,
potworna jest za lasem ziemia;

potworna krzywda,
gdy ktoś krzywdzi,
potworne to, co kiedyś było,
co od pradziejów jest burzone,

... i co się bajką nie (s)kończyło.



***
powiedztowierszem

21 stycznia 2015

Rafałowi Wojaczkowi

gdzie jest Twoje piekło
poeto przeklęty

czy znajdę Cię
pod prześcieradłem
wykrwawionym
słońcem

chwilą
ulotną
jak mgnienie oka

...

czy może
znów
w orgazmie
słów

Cię spotkam


***
powiedztowierszem

14 stycznia 2015

Nie ufam

Nie ufam sobie
kiedy jestem z tobą

choć moja wiara we mnie
zazwyczaj jest większa
od wiary w normalnych
islamistów.

nie ufam sobie
kiedy jestem z tobą

nie lubię
tych ślepych strzałów,
wolę gdy powoli

rozbierasz mnie wzrokiem
choć to tak bardzo
niedozwolone.

nie ufam sobie
kiedy jestem z tobą

więc jak przez słomkę
w szpitalnym łóżku
staram się Ciebie
dawkować
na odległość


***
powiedztowierszem



6 stycznia 2015

Mała dłoń na małej dłoni

Mała dłoń
na małej dłoni
jakże pięknie
(nie)codziennie
nie chcę żadnej
chwili trwonić
słów wymawiać
niepotrzebnych.

Chcę byś tak jak dotąd
zawsze mym Szekspirem
życia bywał
w strugach deszczu
tęczy barwy
w dnia szarudze ukazywał.

Bądź mi zatem
przewodnikiem
moją ścieżką
dobrym Panem
ciepłem w lodowatym
wietrze.
Niechaj więc się stanie.

Amen.



***
powiedztowierszem