23 kwietnia 2015

"Pogoda ducha" Adama Siwołowskiego

Trafiłam dziś na taki wiersz. Nie wiem co, ale  - coś mi się w nim spodobało. Może ta pogoda ducha?




Pogoda ducha
To niedobrze być deszczem kiedy parasole nadziei na otwarty świat odfruwają z ptakami, to niedobrze w zanadrzu mieć słońce kiedy słowa kochania, pociechy, współczucia, ciepła zalegają na zmarnowanie, to niedobrze kiedy nie ma piękna podobnego do pawiej dumy, tego piękna, które pławi się w nas czasami podczas urodzin siedemdziesięciu lat, muzyki, zwycięskich skoków o tyczce, to niedobrze być burzową chmurą kiedy nie ma obiegu nocnych konstelacji, które od lewej do prawej łamią łukiem nocne mary. Jesteśmy podzieleni na zmierzch i świt, na noc i dzień, na wichry i słoneczny spokój, ale lubimy czasem spłynąć łzami, żeby później docenić piękno uśmiechu, ale lubimy czasem werble wrzasków jak morskie gromy, żeby poznać się na czarnej ciszy bez napięcia, które spada na nas jak cudownie jasna kometa.

---
Adam Siwołowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszelkie komentarze. Wulgaryzmy oraz komentarze wyjątkowo obraźliwe będą usuwane.