na małej dłoni
jakże pięknie
(nie)codziennie
nie chcę żadnej
chwili trwonić
słów wymawiać
niepotrzebnych.
Chcę byś tak jak dotąd
zawsze mym Szekspirem
życia bywał
w strugach deszczu
tęczy barwy
w dnia szarudze ukazywał.
Bądź mi zatem
przewodnikiem
moją ścieżką
dobrym Panem
ciepłem w lodowatym
wietrze.
Niechaj więc się stanie.
Amen.
***
powiedztowierszem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszelkie komentarze. Wulgaryzmy oraz komentarze wyjątkowo obraźliwe będą usuwane.