bez uśmiechu
na ustach smutek
i poruszenie.
Cierpiała
siarczystym
deszczem
wlewając
w nas
krople
zasiewając
ból
ciężkość bytu
melancholię
z nadzieją
traw
nieba
i Matki Ziemi
że się odmieni
i w odbiciu kałuży
nareszcie
wyjrzy
słońce.
***
powiedztowierszem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszelkie komentarze. Wulgaryzmy oraz komentarze wyjątkowo obraźliwe będą usuwane.